wtorek, 27 stycznia 2015

Ewaluacja.

Za produkcję filmu odpowiada cały sztab ludzi. My przy produkcji naszej etiudy nie ograniczaliśmy się do ściśle określonych zadań. Aktorzy drugoplanowi są operatorami kamery, reżyser gra prezenterkę TV, a czasami jest nawet oświetlaczem (oświetleniowcem). Wózkarz nie znalazłby u nas pracy gdyż ruch kamery odbywał się jedynie za pomocą statywu lub z ręki. Główny aktor nie bojąc się uszczerbku na zdrowiu nie potrzebuje kaskaderów. W rolę II reżysera i asystenta reżysera wcielają się osoby, które na dany dzień zdjęciowy są obecne i mają „wolną rękę”. Scenariusz powstał na podstawie dyskusji dydaktycznej (burza mózgów) przy pracy wszystkich uczestniczących w tym projekcie. Funkcja autora dialogów wydaje się być przesadzona ponieważ aktor częściej improwizował a reżyser cały czas koncentrował się na nakreśleniu fabuły, która była najważniejsza i dominowała nad kwestiami mówionymi. Cała dokumentacja tj.: lista scen, obiektów, plan zaopatrzenia w środki inscenizacyjne (kostiumy, rekwizyty, pojazdy), karty obiektów, kalendarzówka, jak i konspekt powstawały także przez zgrupowanie naszych sześciu „wszechstronnych specjalistów”. Przy funkcji kierownika produkcji stawał reżyser, jeżeli musiał nagle zamienić się w „director of photography” do pomocy wkraczali aktorzy drugoplanowi. Producent filmowy i wykonawczy nie mieliby co finansować i jakich wydatków kontrolować. Materiał realizowany jest w warunkach amatorskich, jedynie sprzęt wypożyczony z uczelnianego dorobku podnosi poziom realizacji, ale co także nie wiąże się z żadnymi kosztami. Jedynie uszkodzenie kamery mogło by nas słono kosztować. Kierownik „sklejania” praktycznie decyduje o losach dzieła, biorąc pod uwagę brakujące ujęcia, które powinny tworzyć spójną i logiczną ciągłość jesteśmy zmuszeni ograniczyć się do trailera. Aktorka, która gra recepcjonistkę, postać jednoujęciową jest także najważniejszą osobą biorącą udział w procesie produkcji filmu – montażystką.

Moja rola w filmie zaczyna się od fotosisty, który ma za zadanie przygotować dokumentację z planu oraz zdjęcia do wykorzystania w promocji filmu. Wykonałam także scenopis (storyboard), czyli techniczne rozplanowanie scen w postaci rysunków przypominających komiks. Concept art Stalkera (projekt wizerunku głównej postaci), przykładowe logotypy które pozwoliły na  wstępne zobrazowanie napisu tytułowego, były moimi kolejnymi zadaniami. Wszystkie wykonania zarchiwizowane w postaci postów na tym blogu. Rekwizyty, kostiumy i charakteryzacja - można powiedzieć, że brałam odpowiedzialność za nadzór, dostarczenie, dobór w realizacji danej sceny. Dysponowanie środkiem transportu jaki był mój samochód pozwoliło nam na przemieszczanie się, szybkie zmienianie lokalizacji, przewóz sprzętu, co usprawniło w znacznym stopniu funkcjonowanie całego zespołu. Prócz tego mianowano mnie na żonę Stalkera – rola drugoplanowa.

Podsumowując, sądzę że wywiązałam się z zadań mi powierzonych. Nasza współpraca w grupie może nie należała do bardzo efektywnej, ale to było spowodowane trudnościami, które w sumie sami sobie tworzyliśmy: brak motywacji, problem ze słuchaniem siebie nawzajem (komunikacja), brak poczucia odpowiedzialności za grupę. Zgodność celów indywidualnych z zespołowym, spójność, zaufanie, szacunek to czynniki, które pomogły nam rozwijać się dalej w tym kierunku. Współdziałanie zespołu oceniam na bardzo dobry. Problem polegał na zorganizowaniu się, zebraniu ludzi i doprowadzeniu do dni zdjęciowych, ale gdy już do tego doszło praca szła dosyć sprawnie. Teraz już wiemy, że musimy dostrzegać w sobie nawzajem nasze atuty, zalety, które pomogą nam w codziennej pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz